Lasek sosnowy ciągle rośnie. Może nie w takim tempie jakim bym sobie życzyła, ale jest już kolejne duże drzewo:
Czasu na stawiania krzyżyków nie mam za wiele tak więc każdy obrazek to
podsumowanie każdego dnia, w którym miałam robótkę w ręku. Tym razem są
to dni 23-28.i tak na oko 3/4 pracy.
Gdy zaczynałam bardziej podobało mi się robienie krzaczków, trawek itd. a
wielkie korony drzew odstraszały. Teraz jest odwrotnie :)
Ja też na początku bałam się tych dużych drzew, a teraz uważam, że najgorsze do haftowania są trawki, następne w kolejności krzaczki a najprzyjemniej haftuje się właśnie korony dużych drzew :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo mam z tymi dużymi koronami:) I z gałęziami:)) Najlepiej mi teraz idą te drzewa z "chmurkami", jakoś szybciej się je robi.
OdpowiedzUsuń